Dar Lisioła


Dar Lisioła

Krew parkańska, która spłynie po pomniku Solara i zostawi w niej ślad, to wielki zaszczyt i przepustka na Wyspy Prób, a może nawet pozwoli wejść do Anomalii? Chwała niemała, jak twierdzi Lisioł. Nic dziwnego, że Leba pragnie tego z całego serca. Jego krew aż rozsadziła kamień z tego wszystkiego. Chcąc mu towarzyszyć, Lisioł również podjął się tego wyzwania. Pozwolił by jego wspaniała boska kropla krwi spadła na kamień, zamieniając go w kamiennym pomnik boskiego Lisioła z napiętymi mięśniami. Dzięki temu wyczynowi futrzak mógł się udać z Lebą na wyspę prób. Trzeba przyznać, że zamiast współpracować, wszystkich dopadła tutaj gorączka rywalizacji. Niektórych nieco bardziej, prawda Yu?

Bren uciekł przed śmiercią w lodowych okowach śnieżycy, prosto na siennik w drogiej karczmie. Szkoda tylko, że za darmo dorzucono mu trupa i narzędzie zbrodni. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło *mruknął Lisioł, patrząc jak Bren, przez przypadek, zostaje częścią przestępczego świata*. Oczywiście nie od razu zostaje się mistrzem, dlatego przed chłopakiem wiele nauki np. jak zrobić dwuząb - truciznę w formie kulek do zgniatania, coś jak folia bąbelkowa. Lisioł zrobił nawet trzyząb, ale nikt nie chciał przetestować. Pop, pop, pop.

Przed Brenem ujawnia się nie tylko świat muzyki, ale i zadanie jakie ma wykonywać. Wiadomo, że praktyka to zupełnie inna para łap. Jego los zaczyna przeplatać się z Lebą, który otrzymuje tajną misję. Wchodząc w anomalię nie ma już odwrotu, czas znaleźć mordercę, który wie cos, czego nie powinien. To dopiero prawdziwa zagadka! Czy bohaterowie będą w stanie ze sobą współpracować? Zwłaszcza gdy Bren otrzyma dodatkową bonus tej znajomości.

Książka "Dar Anomalii" autora Pawła Zbroszczyka rozkręca się wolno, ale nie można powiedzieć, że jest nudno. Trzeba jednak chwilę poświęcić żeby wejść w świat, poczuć imersje. Główna oś fabularna również wyłoni się z mgły dopiero z czasem, zwłaszcza, że przy pierwszym zetknięciu może brzmieć jak magiczna opowieść. Całość przypomina nieco wątek anielski, w końcu Leba też ma skrzydła (i pazury, taki drobiazg) i przechodzi do innego świata, pomagać wybranemu przez siłę wyższą człowiekowi.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nowy Lisi marsz

Dziwne Lisioły

Lisi komiks. Chapter 2 vol 19