Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2021

Lisiomornik – Arena Truskawek

Obraz
  Lisiomornik – Arena Truskawek Lisioł wylegiwał się wygodnie na swojej sofie, w pięknej białej rzymskiej szacie, z lewitującymi truskawkami oraz złotymi sandałami. Co jakiś czas ruszył ogonkiem i bum, świat na Ziemi tworzył się na nowo. Nie dajcie się zwieść! Tworzenie życia bywa trudnym i męczącym zadaniem *lisie ziewanie*. Wszystko układało się pięknie, aż do wnętrza lisiego Edenu wdarł się sześcioskrzydłowy grill samobieżny Szemijazasz – dla przyjaciół Szaszłyk – tak właśnie zaczęła się przygoda Lisioła w książce Michała Gołkowskiego „Komornik. Arena dłużników”. Wpadł więc do Lisioła Szaszłyk i przypalił sufit swoimi żądaniami – albo tak go gazy męczyły, ciężko orzec. Futrzak jednak nie w ciemię bity, dał dyla na Ziemię, bo co się będzie z grillem kłócić? Kto to widział? No i tutaj zaczęły się problemy. Lisioł miał naprawdę boski plan powstrzymania apokalipsy, ale jak to z planami często bywa, szlag je wziął. No i w skrócie wszystko jeb.... ekhmmm zaczęło ulegać anihi

Przykazania Lisioła

Obraz
Przykazania Lisioła   Proszę Państwa, nadszedł ten dzień, kiedy to Lisioł postanowił ujawnić swoje grzeszne oblicze! W tym celu sięgnął po książkę „Przykazania grzeszników” pióra Adriana Kwiatkowskiego i na kartki przygody Lisioł wskoczył z przytupem. Potwierdzi to szacowny Pan inkwizytor, proszę nie zwracać uwagi na jego małomówność i zapach. Jak powszechnie wiadomo ze strzałą w głowie ciężko o dobry humor *mroczny lisi śmiech*. Właśnie takie wejście smoka funduje nam główny bohater książki o wdzięcznym imieniu Damien. Po dokonaniu aktów zniszczenia umykamy w noc, po to, by ujawnić się w karczmie. Przybytku zapewniającym jadło, napitek, kąpiel i piękne panie, toż to grzech przejechać takie miejsce! I jak tu głównego bohatera nie lubić, skoro serwuje nam takie przyjemności? Dodatkowo posiada zacięcie detektywistyczne, wiedzę zdobytą na wschodzie *Lisioł już jest zakochany* oraz serce na właściwym miejscu. Po drugiej stronie tego ringu staje inkwizytor Jacques. Człowiek ogro

Magiczny Lisioł

Obraz
Magiczny Lisioł Tym razem Lisioł postanowił zajrzeć do numeru specjalnego magazynu Biały Kruk. Tematem przewodnim opowiadań miały być magicznie zwierzęta. Na dzień dobry futrzak patrzył, jak człowiek z procentami we krwi radośnie wbija sobie siekierę w nogę. Ten wypadek przy pracy zapoczątkował drogę pewnego fauna na boskie spotkanie AA, przy wydatnym psim wsparciu, szczekającym nieco po grecku. Z krwi i wina Lisioł zgrabnie przesiadł się do BMW. To nie mogło się dobrze skończyć *pisk opon, dźwięk łamanej blachy oraz wyraziste muczenie krowy, połączone z odgłosem łamanych kości*. No cóż, Lisioł nie poleca wiejskiego survivalu… Dalej wcale nie było lepiej. Futrzak szybko przetuptał przez temat magicznej ciąży, wpadając do świata człowieka, który ewidentnie za dużo pije albo wciąga. Następnie zajrzał do historii jaszczuroluda, marzącego o nogach. Jeśli nie polubicie z miejsca tego dziwnego stwora, to ciężko będzie Wam przejść przez komplet 9 krótkich opowieści, coś à la

Lisioła mszar

Obraz
  Lisioła mszar Lisioł rozłożył się wygodnie i oddał się eklektycznej lekturze pod tytułem "Polesia mszar" autorstwa Elwiry Izdebskiej-Kuchta, szerzej znanej na IG jako ksiazkacafe. Jest to niewielkich rozmiarów pozycja, jednak nie dajcie się zwieść! Książka wryje Wam się głęboko w mózg, odmalowując czasy dawne. Daty nie są tutaj ważne, można więc zapytać, co jest ważne? *lisie mrugnięcie okiem* Ważni są w tej książce ludzie. Swoją przygodę Lisioł zaczął od tuptania po polach za powstańcem. Czego tutaj Lisioł nie przeżył! Miłość, odwiedziny duchów, ostrzał artyleryjski, łebek mały! A dalej wcale nie lepiej. Z miejsca zaatakowała go tajemnicza sprawa morderstwa w pociągu i to w stylu dzikiego zachodu. Bandyci, napad, ściągać gacie – ufff dobrze, że Lisioł gaci nie nosi, nie ma więc co ściągać. Tuptając dalej, futrzak przekonał się o niesamowitej lingwistycznej mocy smażonej cebuli. W ten sposób nieco nowoczesności spłynęło na wiejskie oblicze Polesia. *Lisioł uni