Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2021

Biały Lisioł vol 2

Obraz
    Lisioł z dumą prezentuje Wam nr15 czasopisma Biały Kruk, w którym miał swój debiut. Lisioła znajdziecie pod tytułem Lisioł Gościnnie, gdzie wepchnął DŁUGĄ recenzję książki Kulawy Szermierz. W skrócie więcej Lisioła w Lisiole! Ale, co jeszcze można znaleźć w tym numerze? Otóż Lisioł postanowił sam się o tym przekonać, wsadzając swój ciekawski nos pomiędzy stronice, poświęcone różnym tematom miłości. . Już w pierwszym opowiadaniu Lisioł zrozumiał, że miłość aż do śmierci bywa niebezpieczna, zwłaszcza jeżeli nie jest się ekspertem w starobabilońskim. Następnie Lisioł przeskoczył do mało ciekawej kłótni w boskiej rodzinie rogaczy, machnął więc na nich łapą i potuptał dalej. W ten sposób Lisioł przebiegł przez filozofię egzystencjalną umysłu potwora, wmieszanego w sieć Internetu, żeby trafić do Wiecznej Studni pełnej piasku, i to bez truskawek! Piękna elfka nie była w stanie Lisiołowi wynagrodzić tak wielkiej straty, dlatego futrzak umknął... prosto w objęcia nicości, strasznie d

Szpica Lisioła

Obraz
  Tym razem Lisioł postanowił zanurzyć się w zawieruchę wydarzeń II wojny światowej. W tym celu dołączył do amerykańskiej 3. Dywizji Pancernej określanej mianem Szpicy, której losy zostały zawarte w książce "Szpica. Od Wału Zachodniego do Zagłębia Ruhry. Amerykański czołgista i niezwykły pojedynek pancerny w sercu III Rzeszy". Po przeczytaniu pełnego tytułu, serce Lisioła aż mocniej zabiło. Nie było sensu się dłużej opierać. Lisioł od razu zanurzył się w fabułę. W jego uszach rozległ się ryk silnika czołgu M4A1 Sherman – około 31 ton metalu gnające naprzód z prędkością do 39km/h – do tego zapach podekscytowania, potu i paliwa. Lisioł zamachał ogonem i zadowolony wsunął się przez właz do czołgu. . Po dokładniejszym przestudiowaniu sytuacji, Lisioł zorientował się, że znajduje się we Francji w 1944 roku za liniami wroga. Ta świadomość postawiła każdy włos Lisioła na baczność. . Nocą futrzaka wydelegowano do stania w wieży i wypatrywania wroga. Lisioł prawie zasnął n

Lisioł Aten – to (nie) jest Sparta!

Obraz
Dzięki uprzejmości Domu Wydawniczego Rebis Lisioł miał możliwość wsadzić swój ciekawski nos do świata Starożytnej Grecji, a dokładniej odwiedził Ateny w książce "Bramy Aten" autora Conna Igguldena. Z miejsca polubił głównego bohatera, Ksantypposa, który wiosnę młodości ma już za sobą. Sam Lisioł wie, jak to jest, gdy tu Cię strzyka, tam Cię rwie i jeszcze trzeba się uśmiechać! I to szeroko, gdyż Ateny do przyjemnych miast nie należą. Niby wszędzie piękni nadzy mężczyźni ćwiczący w gimnazjonach, ale nie dajcie się zwieść pozorom. To wylęgarnia dwulicowych węży i spisków. Nie wspominając już o miłośnikach dysput oraz tajnego dogryzania sobie. Na sam ich widok Lisiołowi więdną uszy, a ogon staje się jakoś mniej puszysty. Jakby życie w Atenach nie było dostatecznie trudne, pojawili się też Persowie. Oczywiście ich pokojowy marsz znaczą grabieże, rzeź i dym. Nie ma rady.   Lisioł musiał naoliwić swoje lisie muskuły, wdziać brązowe nagolenice, spódniczkę, zbroję oraz hełm z p

Lisioł i Haiku

Obraz
  Ostatnio modne jest pokazywanie swojej wrażliwej strony, dlatego Lisioł postanowił pójść tym razem z nurtem bycia "trendy" i poszukać w sobie ukrytego poety. Podobno ból uszlachetnia, więc zaczął swoje poszukiwania od uderzenia się w mały palec w tylnej łapce. Spowodowało to piękną wiązankę przekleństw, co można było określić mianem sztuki, ale nie były to doznania artystyczne, których Lisioł poszukiwał. Dlatego otworzył książkę "Haiku", przetłumaczoną przez Agnieszkę Żuławską-Umeda i zaczął zgłębiać tajniki prawdziwej poezji. Dość szybko dowiedział się, że haiku to sztuka zatrzymania chwili w kilku słowach. Z działu odpowiedniego ułożenia sylab nic nie zrozumiał, ale kto potrzebuje takich szczegółów? Lisioł rozłożył sobie czystą chusteczkę do nosa i przygotował pędzel umoczony w farbie. Napił się szampana dla zwiększenia swoich zdolności artystycznych i tak stworzył swoje pierwsze haiku:   Słodki smak truskawek Zapach nowych książek Lisioł wznosi się ku