Weles. Słowiański bóg liświatów

Weles. Słowiański bóg liświatów

„Weles. Słowiański bóg zaświatów” pióra Michaeli Gajdosikova-Sebetovskiej, nie jest książką łatwą do czytania (podobnie jak nazwisko autorki). Jest to poszerzona praca doktorska napisana językiem naukowym – toponimia czy komparastyka religioznawcza to tutaj norma. Dlatego Lisioł z góry poleca tylko osobom zainteresowanym tematem. To teraz co znajdziemy w środku?

Autorka skrupulatnie próbuje zrekonstruować postać boga Welesa od strony językowej – bo wiele więcej informacji nie ma. Zatem futrzak wskoczył do szczegółowej analizy końcówek różnych słów, która prowadzi nas przez różne teorie z zakresu etymologii słowa Wales, ze szczególnym uwzględnieniem pokrewieństwa z pojęciem Wołos. Następnie przechodzimy do wzmianek z tytułowym bogiem, opatrzonych komentarzami. Lisiołowi od tych mądrości zaczęły okulary rosnąć na pyszczku. Trzeba nie lada skupienia, żeby nie stracić wątku. Zwłaszcza kiedy przechodzimy do przedstawiania różnych teorii oraz równie szybkiego ich obalania. Występuje tutaj nawet utożsamienie Świętego Mikołaja z Welesem.

Część dotycząca paraleli archaicznych  i folklorystycznych zawiera w sobie opisy różnych pokrewnych postaci wobec Welesa z całego świata *mruknął Lisioł, jadąc na indyjskim krokodylu w krosty, pozdrawiając Świętego Błażeja skinieniem pyszczka* o patrzcie, znowu Odyn! Po tych przygodach w końcu dotrzecie do kręgów semantycznych. Tutaj jest zebrane clou całej pracy, mające przybliżyć nam Welesa, oczywiście za pomocą głębokiej analizy nadanych mu przydomków i analizę porównawczą.

Książka jest stricte naukowa, a piszcząc wprost, jest to opublikowana rozprawa doktorska. I to jedna z tych słabo przystosowanych do świata przeciętnego czytelnika. Nie znajdziecie tutaj mitów opowiadających o Welesie i jego przygodach, za to całą gamę mitologicznych postaci, od indyjskiego Waruna, po skandynawskiego Odyna, którzy są rozkładani na etymologiczne słowy, a ich konkretne frazy są analizowane pod lupą. Jest to bardzo rzetelna analiza, ale bardzo trudna dla laika w kwestii językoznawstwa.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nowy Lisi marsz

Lisdle 2

Dziwne Lisioły