Lismiały

Lismiały

Tym razem Elżbieta Cherezińska zaprasza nas do drugiej połowy XI wieku, gdy Europa postanowiła zapłonąć nie tylko w przenośni – potwierdzą to zarówno poganie, jak i chrześcijańscy biskupi. „Śmiały” to powieść historyczna przez duże „H”, bo została napisana z zachowaniem wszystkich szczegółów – od wyglądu Krakowa po rodzaj palonych świec. Dzięki temu zabiegowi przeszłość nabiera wyjątkowej plastyczności.

Swoją przygodę zaczynamy od porodu! Otóż Król Kazimierz Odnowiciel marzy o męskim potomku. Wziął sobie za żonę Dobroniegę z dworu Rusi Kijowskiej, córkę Włodzimierza Wielkiego i bizantyjskiej cesarzówny Anny. To solidny sojusz, ale szkopuł w tym, że Dobroniega ma wąskie biodra i wokół tych bioder kręci się cały problem porodu. Położna Rzepicha jednak wie, co ma robić. Wzywa na pomoc słowiańskich bogów oraz każe teściowej, oraz jej córkom modlić się, żeby przestały w końcu gadać. Lisioł docenia spryt. I tak na świat przychodzi książę Bolesław.

Lata mijają, gromadka dzieci rośnie, podobnie jak pęcznieją problemy. Mazowsze niekoniecznie chce tracić swoją wolność. Zderzenie wydaje się nieuniknione. W tym momencie Lisioł musi pisnąć, że prowadzenie fabuły od strony Rzepich – tak, tak, tych, które odbierają porody Piastów – było strzałem w dziesiątkę. One też mają swoje dzieci, słowiańskich bogów oraz swoje interesy. Dzięki tej narracji można spojrzeć na starą Polskę, a także trzech żerców o niebagatelnym wpływie na fabułę.

Starzy bogowie ścierają się z chrześcijaństwem – religia, władza, polityka, czy można pozwolić sobie tutaj na uczucia? Lojalność? Ciężka sprawa, zwłaszcza gdy w grę wchodzi ciężar korony, a jak słusznie zauważył Bolesław – książę nie ma braci, ma rywali. Po śmierci Kazimierza Odnowiciela przyjdzie Śmiałemu zasłużyć na swój przydomek mieczem i umysłem.
 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lisdle 2

Nowy Lisi marsz

Dziwne Lisioły