Kulinarne Lisioły tom 8
Kulinarne Lisioły tom 8
Jesienne wybory trwają. Czas na rundę drugą, gdzie startuje Souma Yukihura, a tym razem przyjdzie mu się zmierzyć z mistrzem przypraw Hayamą Akira. Trzeba przyznać, ze facet zna się na rzeczy. Podał odjazdowe danie, aż Lisioła zakręciło w nosku, czy Yukihura wymyśli coś lepszego?
Do finału przechodzi 4 uczestników z bloku A i B, razem ośmiu finalistów, plus Lisioł. Futrzak otrzymuje bilet z marszu jako sędzia główny. Pierwszy pojedynek finału zaczyna się ostro – na arenę wjeżdża ciężarówka laboratoryjna. Dziwny wybór do zrobienia drugiego śniadania *Lisioł drapie się po łebku* jak tak futrzak patrzy na te probówki to mu przechodzi chęć do jedzenia. Ponoć to magia kuchni molekularnej…
Po drugiej stronie barykady bento robione w sposób
tradycyjny z sercem na dłoni. Co będzie ważniejsze, idealna perfekcja, czy
jednak coś bardziej ludzkiego?
Na koniec Lisioł doda, że wstawka z gotowaniem dla dzieci była mało potrzebna. Oczywiście fani wątków romantycznych z futrzakiem się nie zgodzą, ale Lisioł nic nie poradzi, że w ten mandze interesuje go głównie gotowanie. Bardziej interesujący był dodatek z Eriną, która próbuje iść na basen publiczny. Słowo „próbuje” jest tutaj jak najbardziej adekwatne.






Komentarze
Prześlij komentarz