Star Wars Outlaws










Star Wars Outlaws

Kolejna gra, o której krążą niezbyt dobre opinie i dostała się w lisie łapki. Jest to gra akcji w otwartym świecie osadzona w uniwersum Star Wars. *Głęboki lisi wdech* jak dobrze jest zagrać dla odmiany przestępcą. Dobrze czytacie. Główna postać Kay Vess jest złodziejką. Przygotujcie się więc na skok w świat przestępczych syndykatów otwierający przed Wami bogatą ofertę na wzbogacenie się i wyrobienie sobie własnej reputacji. Wystarczy wyciągnąć rękę po zlecenia z dziedziny przemytu, kradzieży, infiltracji czy egzekucji. Powiew nowości w tym uniwersum – żadnych mieczy świetlnych. Pomagać będzie Wam niezastąpiony Nix – przesłodkie zwierzątko, które skrada się razem z Wami, przegryza kable zasilania, odwraca uwagę strażników, kradnie, a nawet wysadza, co się da, i to wszystko na Wasz rozkaz. Nixa można też głaskać, podobnie jak każde napotkanie zwierzątko, oraz przebierać w fajne gadżety. Animacja ze wspólnego posiłku to majstersztyk.

Dorzućcie do tego fajną postać droida bojowego ND-5 oraz rebeliantów, którzy wcale nie są czyści jak łza. Oni również zdradzają i poświęcają wszystko, co się da w imię Rebelii. Tutaj zdrada i spisek są na porządku dziennym. Do tego planety z otwartą przestrzenią, gdzie można poszaleć na powietrznym motocyklu. Jeśli Wam mało, zawsze można wyruszyć w kosmos w Śmiałku, kradzionym statku kosmicznym i postrzelać się z każdym z kim chcecie, oczywiście z konsekwencjami. Każdy Wasz czyn odbija się na reputacji u syndakatów, albo Imperium. Wkurzone Imperium zaczyna robić nagonkę, a potem wysyła szturmowców śmierci. Przednia zabawa!

Dołóżcie do tego widoki, logiczne zagadki, większy nacisk na skradanie, ale z możliwością wdania się w wielkie strzelaniny plus złodziejska fabuła. Czas okraść bardzo bogatego dupka, który wyznaczył nagrodę za Waszą głowę. Tak. Główna fabuła koncentruje się na wielkim skoku, mającym uwolnić Was od piętna śmierci. Ten spory problem nie powstrzyma jednak Was przed partyjką Saabaka, albo dwoma! Lisioł bardzo się wciągnął w grę karcianą, zgłębiając wszystkie formy oszustwa, tak po lisiemu.

Podsumowując, gra jest może i duża, nie jest idealna, ale warta grzechu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lisdle 2

Nowy Lisi marsz

Dziwne Lisioły