Lavonliss Tallis to specyficzna dziewczyna, żyjąca na angielskiej prowincji w latach 50. XX wieku. Wiecznie zabiegana, ma swoje ulubione drzewo do wspinania, czasami rzeźbi maski z drewna, innym razem postanawia uratować wojownika sprzed wieków, bo się jej spodobał. Wiecie, zwykłe, dziewczęce rzeczy i Lisioł musi przyznać, że czasami, ale tylko czasami, trochę mu nieswojo, kiedy przeskakuje Potok Łowcy, aby wkroczyć do świata żywych legend oraz mitotworów. Zaciekawieni? Kiedy Lisioł zobaczył okładkę i zapowiedź „Lavondyss”, od razu wiedział, że musi wrócić do lasu Ryhope – podróż rozpoczął „Lasem ożywionego mitu”. Futrzak z miejsca powie i to z łapką na cudzej butelce i drugą łapką na sercu, że to nie jest przygodowa fantastyka. To fantastyka opowiadająca o mitach oraz sama będąca mitem. Wokół lasu Ryhope czas płynie inaczej, nakłada się i odkształca, jak nawijane na widelec spaghetti – pojawiają się wojownicy z dawnych czasów, a kiedy indziej ludzie z przeszłości pozos...