Sernik z matchą
Sernik z matchą
Czy sernik może być tak dobry, że zasługuje na osobny post od Lisioła? Oczywiście, że tak! Futrzak namierzył takie cukiernicze cudo w Katowicach w koreańskiej restauracji LaLa Seul przy Staromiejskiej 10.
Początkowo Lsioł planował degustacje kuchni koreańskiej, jednak okazało się, że smakowo nie jest fanem kimchi. Dlatego zainteresował się sernikiem z matchą podawanym z lodami i to był strzał w dziesiątkę. Od swojej wizyty Lisioł wsunął już kilka takich serników. Jest on absolutnie fenomenalny i zupełnie inny. Żeby się do niego dobrać, musicie włożyć w to nieco siły. Podstawa jest niczym fundament zamku, trwały a dobry *radosne lisie piski*. Potem macie białą masę bez żadnych dodatków, idealnie gładką. I w końcu zielona matcha. Można miksować do woli – np. Lisioł lubi jak matcha wymiesza mu się z lekko nadtopionymi lodami ale co kto woli!
Z ciekawych dodatków. W restauracji możecie skosztować koreańskich napojów w butelce lub tak jak futrzak skusić się na herbatę citron yuzu, bardzo słodka. Jest też ade!
I w ten sposób Lisioł zakochał się w serniku, a wszystko przez profil na IG @cojadłem, zachęcającego do takich kulinarnych wypraw :D
Komentarze
Prześlij komentarz