Mieszko. Lisioł z cienia

Mieszko. Lisioł z cienia.

Lisioł duszkiem opróżnił róg miodu, pijąc za ślub Czcibora z rodu piastowskiego oraz jego świeżo poślubioną żonę Lutosławę od Mściwoja. Kolejna porcja alkoholu wymagała wyminięcia kilku słabszych wojów, a nawet pociągnięcia jednego upartego z dyńki. Nikt nie będzie stać między Lisiołem a pełnym rogiem! W takich właśnie klimatach rozpoczyna się książka "Mieszko. Wyjście z cienia" autora Daniela Komorowskiego.

Po ślubie trzeba rozruszać kości. Najlepiej w tym pomaga wojaczka! Dlatego Lisioł wyruszył za Czciborem na pomoc księciu Bogusławowi. Trzeba odbić Lubusz z rąk Wieletów. Spodziewajcie się tutaj walki ze szczegółami, która nie raz rozgości się na stronach powieści *zapiszczał Lisioł, dzielnie broniąc dostępu do spiżarki z toporem w ręce*. Nie ma litości dla Wieletów, a są to czasy, gdy za łup uznawano też ludzi. Możecie się więc domyśleć jaki mieli plan na emeryturę.

Ledwo przejdziecie przez wielką bitwę a problem wielki się pojawia. Mściwój wydał swoją córkę za Czcibora, bo ten wielkim kniaziem miał być. Dobra partia, wiecie, młody, silny, z dobrym koniem, grodem, itp. Sam wielki wojownik był o tym przekonany, ba, nawet ojciec go ćwiczył do tej roli. Przewrotny bywa los. Śmiech bogów rozbrzmiał po salach Gniezna, gdy gorączka nagle zmogła Siemomysła w drodze do kibelka. Nie takie rzeczy Lisioł już widział. Synowie wielce się zmartwili, a już w ogóle pobledli, gdy okazało się, że dreszcze przeniknęły też do mózgu wielkiego kniazia. Mieszka kazał swoim następcom uczynić. Tak. TEGO MIESZKA. W dodatku wygnanego i niechętnie w grodzie widzianego przez poddanych. To się porobiło *mruknął Lisioł* a Mieszko jak to Mieszko, szaleje gdzieś, mieczem robi, panny na stolikach bierze i dobrze się bawi. Gdzie tu takiego lekkoducha złapać? No właśnie proszę Państwa, na tym się cała rzecz rozchodzi. Czcibor wbrew woli wielu ostatniej woli ojca chce dotrzymać, musi się więc nieco postarać. Dzięki temu świat słowiański czytelnik poznać może, aczkolwiek pamiętać trzeba, że to wykreowana wizja autora. Mało wiadomo o tamtych czasach, ale lepsza taka wizja niż żadna prawda?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lisioł Wars Jedi: Survivor

Ja Lisioł

Wilczy Dół