God of Lisioł: Ragnarok
God of Lisioł: Ragnarok
Cóż można zrobić, gdy już „przypadkiem” zaczęło się Ragnarok, czyli nordycki koniec świata? *Lisioł rozgląda się po wiecznym zimnie* Dokończyć robotę. Zacznijmy od spalenia Asgardu! *piszczy wojowniczo Lisioł i po pierwszym skoku zapada się w śniegu po sam ogon*.
„God of War: Ragnarok” to bezpośrednia kontynuacja poprzedniej części przygód Kratosa i Atreusa, opiszczanej już przez Lisioła w recenzji. Atreus jest już młodzieńcem z własnym zdaniem – nie raz Lisioł miał ochotę mu wsadzić głowę pod lód i poczekać aż ochłonie. Co pomysł to głupszy! Z drugiej strony nie ma się co dziwić. Chłopak naoglądał się przepowiedni o śmierci Kratosa i wydaje mu się, że znalazł sposób na oszukanie losu: niepewny sojusz z wrogami ojca, Odynem i Thorem. Dzięki temu zatuptamy do Asgardu, gdzie spotkamy m.in. Heimdalla. Na róg pełen miodu! Nawet Walkirie nie są w stanie oddać, jak Lisioł go nie znosi! Aczkolwiek te piękne panie znowu powracają w toku fabuły.
Wracając do głównego wątku, Atreus dąży do wywołania Ragnaroku, ale samemu koniec świata trudno przeprowadzić. Potrzebujemy zatem pomocy nordyckiego boga wojny Tyra. Tylko bóg wojny może poprowadzić do zwycięstwa nad Asgardem, ale czy w okolicy jest tylko jeden bóg wojny? *piszczy chytrze Lisioł*. W dodatku młody musi jeszcze sporo dowiedzieć się o sobie samym, gdyż ojciec nazwał go Atreus, ale matka upierała się przy wdzięcznym imieniu Loki. To brzmi znajomo… W tej wędrówce po magicznym drzewie Yggdrasil towarzyszą nam starzy znajomi, Brok, Sindri oraz Mimir – najlepsza gadająca głowa w okolicy.
Powraca również Freya, była żona Odyna, a także poznajemy bliżej Thora oraz jego problemy, które wielkością dorównują posturze boga piorunów – widać, że Thor nie wylewa za kołnierz *pisnął Lisioł, uciekając z beczką najprzedniejszego miodu z Sali biesiadnej Asgardu*.
Szykujcie się na niesamowitą jazdę – dosłownie i w przenośni – bo mitologia nordycka nie jest dla słabych. Gdy zabrzmi Gjallarhorn, nie będzie już odwrotu. Czy Kratosowi starczy sił, żeby udźwignąć własną przeszłość? Czy Atreus uwierzy w końcu w swojego ojca? Czy Lisiołowi uda się spalić Asgard? Czy może jednak Freya posieka wszystkich na plasterki?
Komentarze
Prześlij komentarz