Wiedźmin. Klątwa Lisiołów

Wiedźmin. Klątwa Lisiołów

3 tom przygód wiedźmina Geralta z Li... Rivii wciągnął Lisioła, a to dobry znak. Od razu w lisie oko wpadła ładna kreska tego komiksu, co futrzak niezwykle docenił, zwłaszcza przy scenach rozbieranych *radosne piski*.

Tym razem Lisioł miał możliwość towarzyszyć Geraltowi i Ciri podczas realizowania zlecenia na strzygę. Oczywiście co to za wyprawa bez trolla, damy w opałach i cieni z przeszłości. Otóż wędrując, poznajemy historię młodego Geralta. Wyzima, Foltest tworzy bękarta z własną siostrą, klątwa murowana, strzyga szaleje. Wtedy to właśnie słynny wiedźmin dokonał niemożliwego - zdjął klątwę ze strzygi, ale czy taki wyczyn można powtórzyć? Nowe zlecenie na strzygę niesie ze sobą wiele pytań, najważniejszym z nich jest: czy uda się przeżyć własny pomysł?

Z pewnością interesującą jest też sama podróż z Ciri i Geraltem. Lisioł miał możliwość podglądać wiedźminów w pracy. Droga do Novigradu jest długa, więc tu małe zlecenie, tam zlecenie i tak jakoś idzie. Pewną nowością jest darmowe zwiedzanie łaźni, ale kto by na takie luksusy narzekał?

Oczywiście nagłe pojawienie się Yennefer podczas kąpieli, wszystko komplikuje. Lisioł aż zapiszczał, sięgając po ręcznik. Nie wypada, żeby czarodziejka oglądała nago Lisioła. Jakby chłopak-kruk i do tego podglądacz nie wystarczył jako problem!

Teraz to wszystko się zakotłowało. Dwa zlecenia naraz, nie trzy! Wyzwania się mnożą, strzyga nie zamierza odpuścić, a do tego typowy brak ogłady miejscowych opojów *Lisioł kiwa główką* oj będzie się działo.

Podsumowując, ładna kreska w połączeniu z ciekawie przedstawioną historią sprawiła, że "Klątwa Kruków" to pozycja którą warto przeczytać. Lisioł poleca zwłaszcza fanom Wiedźmina. Nie brakuje też nagłych zwrotów akcji, a nawet humoru, którym uraczy nas nie tylko Geralt.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lisioł Wars Jedi: Survivor

Ja Lisioł

Wilczy Dół