Rytuały, Lisioły, święta

Rytuały, Lisioły, święta

Lisioł – jak powszechnie wiadomo – lubuje się we wszelkich kultach, o ile dotyczą one truskawek, procentów oraz Lisiołów pod postacią Lisioła. Aby lepiej zgłębić tajniki rytuałów niezbędnych do osiągnięcia boskich poziomów lisiołkowatości, futrzak postanowił zanurzyć nos w książce „Rytuały, obrzędy, święta – od czasów słowiańskich po XX wiek” autorstwa Leonarda Pełki. Z miejsca trzeba powiedzieć, że Wydawnictwo Replika zadbało o piękne wydanie, dzięki czemu kolejka doskonale prezentuje się na półce.

.

Ale wróćmy do zawartości książki. W pierwszej kolejności otrzymujemy obszerny, ale przystępny wstęp, który wyjaśnia kilka teoretycznych zagadnień związanych z antropologią, kulturoznawstwem oraz butelkoznawstwem stosowanym – na tym Lisioł się zna! Dzięki pierwszej części poznajemy różnice między rytuałem inicjacji – otwarciem butelki – afirmacji – smakowaniem – obrzędami współżycia – zaproszeniem kogoś na wspólne butelkowanie – oraz obrzędy izolacji – czyli pożegnanie zacnego trunku salwą otwieranych puszek z piwem. Lisioł musi przyznać, że to wprowadzenie jest okraszone wieloma przykładami, więc szybko można pojąć wszystkie różnice.

.

Ukończywszy rytualne szkolenie, Lisioł zrobił malutkie kic do czasów słowiańskich, które można śmiało opisać jako „w sumie to wiemy bardzo mało”. To nie przeszkodziło Lisiołowi wkręcić się na ślub i przekonać się, jak wyglądało zawieranie związku między młodymi oraz biesiada. Jako że impreza bez afterparty u Welesa to nudna rzecz, futrzak przyglądał się rytuałom pogrzebowym. Co ciekawe, wolne miejsce przy wigilijnym (lub biesiadnym) stole to również elementu kultu przodków. Z tego powodu nie powinno się na takim stole kłaść żelaznych przedmiotów, które mogą odstraszyć duchy. Oczywiście nie obyło się też bez topienia Marzanny oraz próby chrześcijańskiego odpowiednika dla tego obrzędu – wyrzucania z kościelnej wieży kukły Judasza. Pięknie.

.

Książka zabiera nas przez ponad dziesięć wieków świąt na terenie Polski, dając nam wgląd w stojące za obrzędami rytuały. Lisioł radośnie piszczy, gdy tylko kładzie łapki na takiej książce i poleca ją wszystkim miłośnikom historii, kultury oraz wszystkim ciekawskim duszom.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lisioł Wars Jedi: Survivor

Ja Lisioł

Wilczy Dół