Lisioł Imperatorem

 

Lisioł Imperatorem

Lisioł zapragnął być Imperatorem – takim cesarzem, ale z IM z przodu. W tym celu wsadził nochal do książki Kamil Bednarek „Imperator. Czarne Ziemie”. Jest to solidna kniga pisana małym druczkiem, więc dobrze wziąć to pod uwagę albo trzymać lupę w pobliżu łapy. Jednak nie takie przeciwności losu Lisioł pokonywał! Więc do dzieła!

Lisioł wyposażył się w odpowiednią broń i wyruszył śladami przyszłego imperatora. W ten sposób zabłądził na bagnach w towarzystwie dzieciaka imieniem Hex i trafił do zapomnianej świątyni Sag Bas. Tam też słyszy przepowiednię, na którą futrzak wywrócił oczami, wyczuwając nadejście klasyki fantastyki – dla jednych super, dla innych mniej. Wracając do głównego wątku, Imperator rósł na coraz większego skur… kowańca, posiadającego nadprzyrodzone moce. Dlatego Lisioł wsadził mu tasak do mięsa w zadek i porzucił swoje plany na temat przedrostka IM i skromnie postanowił zostać Peratorem. Zwłaszcza że na horyzoncie pojawiła się nowa postać.

Kastil, młody król Erskinu od razu przyciągnął uwagę Lisioła i za nim futrzak chętnie wszędzie tuptał. Rycerze, zamki, walki, spiski i taktyka, czego chcieć więcej? Aż szkoda, że książka nie jest poświęcona wyłącznie tej jednej postaci. Lisioł świetnie się bawił, rzucając słojami pełnymi pcheł, albo podczas rugania hrabiów, nie wspominając już o tym powiewie rodem z wiedźmińskiego Toussaint, czy po prostu czasów średniowiecza. Łapki lizać.

Niestety książka nie jest tylko o Kastilu, nawet nie jest do końca o bohaterach. Jest przede wszystkim o świecie. Mamy dokładne opisy poszczególnych regionów, religii, uwarunkowań gospodarczych i politycznych. Widać, że autor włożył wiele pomyślunku w tworzenie swojego świata, który chciał dokładnie przedstawić. W książce więc nie brakuje akapitów informacyjnych, a bohaterowie są spychani na dalszy plan. Fani szybkiej akcji nie będą tym zachwyceni, jednakże wszyscy, którzy pokochali cykl Koło Czasu Roberta Jordana, powinni poczuć się jak w domu.

Podsumowując, Imperator to ogromny kawał klasycznej fantastyki. Jeśli więc lubujecie się w takich tematach, jest to książka dla Was. Jeśli szukacie powiewu świeżości i skondensowanej akcji, to niekoniecznie.

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lisioł Wars Jedi: Survivor

Ja Lisioł

Wilczy Dół