Wojny truskawkowe Tom II - lisiołowe uderzenie

Wojny truskawkowe Tom II - lisiołowe uderzenie

 

Lisioł z ciekawością wsadził swój nos do II tomu Wojen Palladowych pod tytułem Uderzenie autorstwa Marko Kloosa. Poprzedni tom był taki jak Lisioł lubi, jedynie postać Solveig mu nie pasowała do całości, czy teraz to się zmieniło? Otóż tak! Jednak zlisiołkujmy całość od początku!


Swoją przygodę Lisioł zaczął od wybałuszania lisich patrzałek na diagram, pokazujący prędkość statku, którym przemieszcza się Aden, główny bohater powieści. Ten kurierski jacht lisiołkuje jakby miał więcej silników pędnych niż mitologiczny Sleipnir nóg! Zresztą nie tylko Lisioł się gapił z niedowierzaniem, ale komandor podporucznik Dunstan również – z pokładu swojego okrętu bojowego „Minotaur" mógł tylko patrzeć. Chwilę później Lisioł miał ochotę wyciągnąć swoje gałki oczne i przetrzeć je, ale był zbyt bardzo przerażony. Futro futrzaka przybrało kolor czystej bieli, gdy zobaczył dryfujące w przestrzeni resztki statku. Wrak to jeszcze nic dziwnego, ale ten okręt wojenny wyglądał tak, jakby ktoś przeciął go nożem niczym kostkę masła. Dalej było już tylko gorzej! Paczka niespodzianka – Lisioł nienawidzi paczek niespodzianek – nieproszony gość – jeszcze gorzej. Po tych wszystkich przejściach „Minotaur” wyglądał jak Lisioł po bardzo długiej popijawie, ale zamiast kaca, ktoś zastosował kubeł z zimną wodą… Tak, komandor podporucznik Dunstan nie ma lekko w tym tomie.


U sierżant koloru Idiny wcale nie jest lepiej, ale przynajmniej przechadza się w towarzystwie fajnej gretyjskiej kapitan Dahl. Co dwie lisice, to nie jedna. Obie panie prowadzą ciekawe śledztwo na temat osób, pragnących zakłócić kruchą równowagę na okupowanej planecie. W efekcie wątki z Idiną przypominają fajny kryminał z elementami akcji, krwawej akcji. Dlatego Lisioł na te patrole chodzi w pełnym kombinezonie bojowym z tarczą oraz zapasem truskawek na okoliczność dłuższej nieobecności w spiżarni.


Postać Solveig w tym tomie nabrała więcej sensu. Przerywniki korporacyjne przestały wywoływać u Lisioła ziewnięcia, a ich miejsce zastąpiło zainteresowanie. Siostra Adena zdradza nam nieco informacji o braciszku, a także jest dla czytelników ciekawym oknem na sytuację gospodarczą okupowanej Gretii. Dodatkowo dziewczyna coraz częściej zaczyna pokazywać pazur oraz sięgać po rozmaite trunki. Jedno i drugie bardzo przypadło Lisiołowi do gustu, chociaż to drugie może nawet bardziej? Przyjemnie jest czytać o bohaterach, którzy mają swoje słabostki.


Sam Aden zaczyna szukać swojej własnej drogi we wszechświecie, chociaż wciąż stara się schować swoją przeszłość do kieszeni na później. Oj chłopie, Lisioł coś tak czuje, że to później to nieźle kopnie Cię w tyłek. To właśnie przez głównego bohatera Lisioł wyłysiał w kilka sekund, kiedy drogi Adena przecięły się ze szlakami pana komandora podporucznika Dunstana. Miała z tym coś wspólnego paczka niespodzianka, ale tą najlepiej zobaczyć na własny oczy, bo gdybyście sami dostali taki prezent, musielibyście zmienić to i owo na sobie, Lisioł coś o tym wie…


Akcja pędzi w tym tomie na złamanie karku, ale czyta się całość lekko. Dosłownie Lisioł płynął przez fabułę i chciał wiedzieć więcej i więcej. Świat w Uderzeniu faluje niczym nić, którą ktoś ciągle dotyka, sprawdzając jak bardzo jest wytrzymała – Lisioł chowa łapy za plecami, udając, że on przecież nic nie robi. W końcu nadchodzi moment, w którym kończą się testy i zaczyna się lać krew. Trzeba przyznać, że wykorzystanie tutaj mitologii nordyckiej przez autora to strzał w dziesiątkę, gdyż krew i Normanowie jakoś zawsze szli ze sobą w parze. Pajęczyna pęka, następuje wielkie truskawkowe tąpnięcie i panowie i panie, teraz dopiero się będzie działo. Z takim nastawieniem Lisioł spogląda w stronę trzeciego tomu.


Warto zajrzeć do Wojen Palladowych i poczuć jak działa dobre sci-fi, takie, które aż samo się czyta. Lisioł dzięki tej pozycji zainteresował się całym gatunkiem. Tom II nie tylko trzyma poziom, ale jest lepszy od tomu I, co się chwali.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lisioł Wars Jedi: Survivor

Ja Lisioł

Wilczy Dół