Lisioł Pierścieni część 2 - Lisiołowe Wieże

 Po tym, jak drużyna Lisiołów rozpadła się i zaczęła z piskiem biegać w kółko, kłopoty same jęły się mnożyć. Pierwsza grupa wciąż zdążała do celu. Nie było to trudne. Wystarczyło iść w stronę krzyków, smrodu i plującej ogniem góry – nic trudnego! Gorzej, że po drodze przyczepił się jakiś tyfus, gadający ciągle coś o swoim skarbie. Lisioł musiał schować pierścień głęboko w futro, żeby mieć nieco świętego spokoju. Dopiero potrawka z królika nieco poprawiła mu humor – Lisioł wolałby gulasz z Olifanta, ale niestety, słoń bojowy do gara się nie zmieścił. Mrucząc pod nosem najgorsze z możliwych przekleństw, Lisioł pokłócił się energicznie z Faramirem o korzystanie z łuku i strzał, o pierścień też – ale to tak na marginesie. Po długim przebieraniu łapkami Lisioł dotarł do Cirith Ungol, siedziby najgroźniejszego z poborców podatkowych – Zmorawieckiego. Zaniepokojony jego obecnością, Lisioł zdecydował się na użycie tajnego przejścia. Na nieszczęście było one pełne pająków. Szczególnie jeden spasł się na podatku cukrowym.

Gdy Lisioł, oględnie mówiąc, bardzo szybko oddalał się od miejsca problemu, pozostałe Lisioły ruszyły w pogoń za Uruk-Hai, które ukradły im zapas truskawek. Zapał futrzaków był taki wielki, że trafiły do Rohanu. Niestety za późno. Truskawki poszły już z dymem razem z Uruk-Hai. To była zbrodnia tak wielka, że drużyna Lisiołków podzieliła się raz jeszcze, aby zwiększyć szanse na potencjalne zniszczenia. Część drużyny ruszyła do Edoras, gdzie od razu dokonały eksmisji Grimy, przy czym futrzaki złapały tak bojowy nastrój, że poszły jeszcze dalej. Ubrały się w zbroje, hełmy i z włóczniami w łapkach obroniły Helmowy Jar, dźgając wrogów po łydkach oraz tyłkach.

Druga część drugiej drużyny – to wcale nie stanie się nieprzejrzyste – poszła powiedzieć czarodziejowi Sarumanowi, co myśli o kradzieży truskawek. Magik nie potraktował lisiej delegacji poważnie – nie było to wyjście godne mędrca. Futrzaki zawarły więc sojusz z entami i postanowiły utopić Isengard w ramach mokrej zemsty. Ot co!

Tym sposobem drużyna Lisiołów, choć podzielona, zakończyła drugi tom przygód w klasycznej powieści "Dwie Wieże" J.R.R. Tolkiena.

 

Lisioł przyznaje 9 na 10 w lisiołkowej skali.

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lisioł Wars Jedi: Survivor

Ja Lisioł

Wilczy Dół