Posty

Dar Lisioła

Obraz
Dar Lisioła Krew parkańska, która spłynie po pomniku Solara i zostawi w niej ślad, to wielki zaszczyt i przepustka na Wyspy Prób, a może nawet pozwoli wejść do Anomalii? Chwała niemała, jak twierdzi Lisioł. Nic dziwnego, że Leba pragnie tego z całego serca. Jego krew aż rozsadziła kamień z tego wszystkiego. Chcąc mu towarzyszyć, Lisioł również podjął się tego wyzwania. Pozwolił by jego wspaniała boska kropla krwi spadła na kamień, zamieniając go w kamiennym pomnik boskiego Lisioła z napiętymi mięśniami. Dzięki temu wyczynowi futrzak mógł się udać z Lebą na wyspę prób. Trzeba przyznać, że zamiast współpracować, wszystkich dopadła tutaj gorączka rywalizacji. Niektórych nieco bardziej, prawda Yu? Bren uciekł przed śmiercią w lodowych okowach śnieżycy, prosto na siennik w drogiej karczmie. Szkoda tylko, że za darmo dorzucono mu trupa i narzędzie zbrodni. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło *mruknął Lisioł, patrząc jak Bren, przez przypadek, zostaje częścią przestępczego ...

Kulinarne Lisioły tom 10

Obraz
  Kulinarne Lisioły tom 10 10 tom robi się bardzo poważny. Ostatnia finałowa walka przed super finałem. Przeciwko sobie staje mistrz kuchni włoskiej – Takumi Aldini oraz wielki goryl-stalker Subaru Mimisaka. Lisioł wcale nie żartuje nazywając Mimisake stalkerem. Przed starciem podgląda on przeciwnika z lornetką, ustala o nim dosłownie wszystko, aby na koniec wyprowadzić go z równowagi i wyzwać na pojedynek. W ramach wygranej żąda ulubionego narzędzia w kuchni np. noża. Prawdziwy potwór. Dzięki tym informacjom ustala jakie składniki wybiera przeciwnik, a przez to może wydedukować, jakie danie będzie gotować oponent. W trakcie pojedynku małpuje jego danie, ale z ulepszeniami. W ten sposób właśnie wygrywa. Zwycięstwo ponad wszystko. Ten tom był przez to dość brutalny. Lisioł trzyma jednak kciuki za Soume Yukihure, aby chłopak stał się odpowiednim narzędziem zemsty. Oprócz głównego wątku, który przecieka na kolejny tom, pojawia się też pretendujący młody dziennikarz. Zdanie...

Lisiołowe życzenie

Obraz
Lisiołowe życzenie Lisioł z nieskrywaną radością opychał się stekiem z wołowiny Hitachi i plastrami bulwy lotosu. W końcu tak się obchodzi w Japonii jesienne dożynki. Nie da się ukryć, że książka "Kawiarnia pod Pełnym Księżycem. Prawdziwe życzenie" pióra Mai Mochizuki jest obyczajówką, której fabuła się kręci wokół zwyczajnego życia, w tym wypadku życia Junko, jej córki Ayu, męża oraz szwagierki Satomi. I tak Lisioł słuchał o adopcji psa, w której swój udział miał oczywiście koci mistrz kawiarni ze swoim magicznym zegarkiem do prezentowania kosmogramu urodzinowego. Futrzak również poparł pomysł znad magicznej kawy, aczkolwiek serowe fondue spod znaku raka, czyli z kuleczkami z mięsem bardziej przypadły mu do gustu. Do tego kieliszek kosmicznego wina w towarzystwie miodowego glazurowanego jabłka strzelca z wbitą strzałą. Lisioł z radością pożerał smakołyki przenosząc swoją uwagę na Satomi, która najwyraźniej nie uświadamia sobie, że pragnie czegoś więcej niż pracy. F...

Listynian

Obraz
Listynian Jeśli ktoś ma problem z zrozumieniem skomplikowanych i wielopoziomowych przyczyn podziału Imperium Rzymskiego na jego Zachodnią część oraz Wschodnią, to obszerny wstęp napisany łatwo przyswajalnym językiem autora Peter'a Sarris'a w jego książce "Justynian. Cesarz, żołnierz, święty" śpieszy z pomocą. Lisioł musi tutaj przyznać, że czytało się tą pozycję naprawdę przyjemnie. Dzięki takiemu wstępowi łatwo poczuć klimat tamtych czasów i zrozumieć np. jak ważne były w Konstantynopolu frakcje kibiców drużyn rydwanowych z hipodromu, tak zwane frakcje cyrkowe. Funkcjonowały cztery: Biali, Czerwoni, Błękitni i Zieloni. Tworzyli oni swojego rodzaju mafię! Mieli wpływy polityczne, koneksje, ludzi od brudnej roboty, a w dodatku rozlewali się na całe imperium - bo wszędzie były te same kluby! Wyobraźcie sobie to. Jesteście cesarzem, siedzicie na specjalnej trybunie i Zieloni głośnie krytykują Waszą cesarską mość np. za brzydkie kible publiczne. Gorzej jak się zebra...

Liczodry

Obraz
Liczodry Piękna okładka, mapa w środku książki i genealogie rodów królewskich jako dodatek. Tak maluje się „Szczodry” drugim tom cyklu Bolesław II pióra Elżbiety Cherezińskiej. W środku czekają na Was dalsze losy Bolesława Śmiałego, a teraz już Szczodrego, bowiem hojną ręką wspomaga kościół. Trudno się dziwić, skoro żercy patrzą na niego krzywym okiem. Buntów im się zachciewa, spiski i piski zakładają. Starzy bogowie wciąż próbują powrócić na należny – w ich mniemaniu – tron. Prócz problemów wewnątrz kraju, szykują się też te zewnętrzne. Śląsk odwiecznym problemem był, nie inaczej jest teraz. Trybut płacić, nie płacić? Wojna wisi w powietrzu, ale Bolesław również ją czuje, jaką sztuczkę dla Niemiec wysmaży tym razem? Może wojna… ale w innym miejscu niż się spodziewają? *Lisioł zaciera łapki zadowolony*. Do tego wszystkiego nie wolno zapominać o kobietach. Damy przy władzy to podwójne zagrożenie, zwłaszcza że każda ma swój plan. Lisioł z podziwem patrzył, jak Bolesław manew...