Hizam znaczy Lisioł
Hizam znaczy Lisioł Lisioł pozwoli sobie zaprosić Was do saudyjskiej wsi. Będzie to niecodzienna i bardzo szczera wyprawa autorstwa Ahmeda Abodehmana. W jego książce „Hizam znaczy pas” w lekkim stylu napisanej, dowiemy się właściwie wszystkiego o życiu na wsi, od obrzezania zaczynając, po sprawy ślubów i poczucia przynależności do plemienia. Lisioł musi przyznać, że mówienie na wszystkie kobiety „mamo”, to dość specyficzne sprawa. Oczami młodego chłopca lepiej ogląda się biedę, ukrytą za radością życia we wspólnocie. Ta młoda perspektywa jest niejako lukrem posypanym na szarość codzienności. Podobną rolę ogrywa matka głównego bohatera, osoba niezwykle dobra i poetycka. Po drugiej stronie mamy wujka Hizama. Ten typ zawsze wie najlepiej, a w mieście czuje się jak w stolicy herezji. Podobnie zapatruje się na pojawienie się we wsi lekarza oraz szkoły. Zresztą dzień czystości spowodował nie lada popłoch całej społeczności! Jeśli w środku nocy obudzi Was dżin i poda Wam mleko ...