Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2025

Hizam znaczy Lisioł

Obraz
Hizam znaczy Lisioł Lisioł pozwoli sobie zaprosić Was do saudyjskiej wsi. Będzie to niecodzienna i bardzo szczera wyprawa autorstwa Ahmeda Abodehmana. W jego książce „Hizam znaczy pas” w lekkim stylu napisanej, dowiemy się właściwie wszystkiego o życiu na wsi, od obrzezania zaczynając, po sprawy ślubów i poczucia przynależności do plemienia. Lisioł musi przyznać, że mówienie na wszystkie kobiety „mamo”, to dość specyficzne sprawa. Oczami młodego chłopca lepiej ogląda się biedę, ukrytą za radością życia we wspólnocie. Ta młoda perspektywa jest niejako lukrem posypanym na szarość codzienności. Podobną rolę ogrywa matka głównego bohatera, osoba niezwykle dobra i poetycka. Po drugiej stronie mamy wujka Hizama. Ten typ zawsze wie najlepiej, a w mieście czuje się jak w stolicy herezji. Podobnie zapatruje się na pojawienie się we wsi lekarza oraz szkoły. Zresztą dzień czystości spowodował nie lada popłoch całej społeczności! Jeśli w środku nocy obudzi Was dżin i poda Wam mleko ...

Na lisią łapę vol 7

Obraz
  Na lisią łapę vol 7 Tom 7 mangi „Na kocią łapę” jest bardzo futrzasty. Cała fabuła kręci się tutaj wokół kociaków, które zaczynają znajdować sobie kochające domy. Plakaty z ogłoszeniami w końcu przynoszą swój plon. Międzyczasie Haru zaczyna kociaki uczyć „ważnych rzeczy”. Zaczęła oczywiście od kocich sztuk walki, więc oba spotkania z psami przebiegły pod znakiem kociego karate. Lisioł przyznaje, że jak na maluchy są bardzo odważne, a spędzanie czasu z kociętami ma też wpływ na Haru. Kotka zaczyna się do nich przywiązywać, być może nie będzie w stanie oddać wszystkich do nowych domów? Również Subaru wyciąga z tych nieoczekiwanych spotkań sporo dobrego. Powracają dawne wspomnienia. Introwertyk otwiera się na ludzi, bo w imię dobra małych kociaków trzeba zdobyć się na poświęcenia, prawda?

Phenolisioł. Atrament

Obraz
    Phenolisioł. Atrament Blady jako dowódca zmężniał, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Za to Diabeł ani trochę. Zamiast strzelić sobie w łeb, postanowił się przespać. Co za niepraktyczne podejście! W świecie postapo, w którym wystarczy się zabić, żeby się zrestartować w czystym ubraniu to normalne podejście – dla pewnej wybranej grupy oczywiście! „ Phenomen – Atrament” pióra Macieja Rapy to drugi tom o przygodach Bladego, a Blady ma za sobą już niejedną wpadkę i jeszcze więcej tajemnic do odkrycia. Świat po katastrofie wymaga wielu odpowiedzi. Nic więc dziwnego, że Blady dostaje kolejną misję. Lisioł swoim bystrym oczkiem wypatrzył człowieka w białym kitlu. Dla pewności wypił pół butelki whisky, ale ten typek uparcie nie chciał zniknąć. Oto naukowiec z wiedzą o starym świecie, prawdziwy rarytas, który może przyciągnąć znacznie więcej kłopotów niż wykład z fizyki kwantowej. Każdy chce poszerzyć swoje wpływy i władze, a Forteca nie jest tutaj wyjątkiem. Znowu przyj...

Dragon Age Veilguard

Obraz
  Dragon Age Veilguard Najnowsza odsłona serii Dragon Age, którą Lisioł uwielbia, podobnie jak poprzednie części jest gatunkiem RPG – jakże mogło być inaczej? Futrzak ma nadzieje, że tak właśnie zostanie na stałe. Zacznijmy od faktu, że na grę wylało się morze hejtu – tymczasem Lisioł przeszedł Veilguarda już dwa razy i planuje zrobić to kolejne dwa razy. Tak, gra się futrzakowi bardzo podoba. Dlaczego? Problem plagi i tego skąd się wzięła, został bardzo ciekawie poprowadzony, przy okazji nawiązują do fabuły Inkwizycji, poprzedniej części. Można jednak grać w Veilguarda bez znajomości poprzednich odsłon serii. Owszem, jest mało nawiązań do części 1 i 2, ale trudno. Nie zawsze da się zrobić kociołek wszystkiego. W zamian za to mamy dobrze napisane postacie. Ich motywacje, działania oraz osobowość są bardzo wyraziste. Owszem jest wątek "onu" ale to gracz gra w nim kluczową rolę i decyduje o tym jak to będzie wyglądać, nie jest to po prostu wrzucone na siłę, tylko mocn...