Lisioły chińskie
Lisioły chińskie
Na długie zimowe noce najlepsze są baśnie, dlatego Lisioł chętnie sięgnął po książkę „Baśnie chińskie” autorstwa Richarda Wilhelma. Jest to zbiór 74 opowieści podzielony na kilka kategorii – dla łatwiejszego namierzenia najlepszych tekstów (tych o lisach). Są to:
- Baśnie dla dzieci.
- Legendy o bogach – np. o takim wielkim i wspaniałym Li-xiu.
- Opowieści o świętych i magikach.
- Baśnie o naturze i zwierzętach.
- Historię o duchach.
- Legendy historyczne – zwłaszcza o dokonaniach pierwszego cesarza Li-xiu.
- Bajki literackie.
A wszystko to osadzone w realiach mitycznego Dalekiego Wschodu (albo Zachodu, w zależności od tego, w którą stronę obracacie globus). Jak tu się nie skusić? Niemożliwe!
Lisioł z ciekawością oglądał jak
przyszły zarządca dobra i zła na ziemi, wnuczek Władcy Niebios Oerlang
przybiera siedemdziesiąt dwie postacie. Ma taką możliwość, więc kto mu zabroni?
Gorzej, że o mały włos nie był sprawcą pierwszego dużego kataklizmu na świecie.
Nie powinniście też być zdziwieni obecnością Konfucjusza pośród baśni. Zresztą do dzisiaj trwają spory czy był bóstwem, czytylko człowiekiem. Sam Konfucjusz uparcie milczy na ten temat! Podobnie jak Guan Yu o tym, co zrobił z jedwabną kieszenią na brodę. Tego nie wie nawet jego legendarny koń Czerwony Zająć – spróbujcie sobie to wyobrazić, połączenie konia i zająca, ale czekajcie, to tylko takie imię.
Nie zabrakło też opowieści o lisach! Czy wiedzieliście, że to lisy przygotowują eliksir życia? Poświęcają na to własny oddech, dlatego przypomina kulę ognia. Jeśli starczy Wam odwagi, by taką kulę ukraść i połknąć, możecie stać się naprawdę bogaci. Lisioł jednak ostrzega, że kula się nie rozpuszcza, więc nawet po wielu latach można ją wyciągnąć za pomocą noża.
Można też spotkać srebrne lisy, które faktycznie są żółte, czerwone lub białe, ale nazywane są srebrnymi. Lisioł chętnie przyłączył się do tej bandy, ubierając płaszcz i kapelusz, strasząc pielgrzymów wędrujących do Starej Matki na Wieżowej Górze. Zabawa jednak szybko się skończyła, a sprawca całego zamieszania jak był biedny, tak biedny pozostał.
Lisioł na koniec piśnie, że część
baśni może rozczarować długością jednej strony, ale co poradzić.
Komentarze
Prześlij komentarz