Bielmo. Niezwykły przypadek Lisioła

Bielmo. Niezwykły przypadek Lisioła

Lisioł wylegiwał się spokojnie w swoim domku na wsi, rozmawiając czasem z krową i zaglądając do butelki. Tę ciszę przerwał posłaniec w mundurze, który urwał się z książki „Bielmo” pióra Louisa Bayarda. Ten dziwny jegomość zażądał od Lisioła wycieczki na Akademię West Point. Czego mogą chcieć wojskowi od Lisioła? Oczywiście, że jego mądrości i przenikliwości, ponieważ ktoś im podwędził trupa samobójcy, wyciął mu serce i podrzucił ciało z powrotem. Nawet nie zauważyli, że rzekomy samobójca wcale samobójcą nie był. Ta zniewaga krwi wymaga.

Lisioł wysłuchał więc warunków, jakie stawiali panowie wojskowi, grzecznie kiwając na tak, aż futro mu nieco zbladło, gdy usłyszał o zakazie picia alkoholu. Po kilku chwilach, z trudem Lisioł zdecydował się poprowadzić to śledztwo, krzyżując łapki za plecami – w praktyce oznaczało to wizytę w najbliższej karczmie w tempie przyśpieszonym.

Ciężko prowadzi się śledztwo wśród kadetów szkoły wojskowej – regulaminy, punkty karne, dyscyplina, bla bla, najciekawsze rzeczy, czyli alkohol, kobiety i tajemnice przepływają w ciszy obok Lisioła. Dlatego futrzak postanowił powołać pomocnika. Kadeta Edgara Allana Poe, poetę od siedmiu boleści, plasującego się na końcu rankingu najlepszych kadetów z długą listą karnych przewinień. Idealna prawa łapa dla Lisioła.

Nie zabraknie też alkoholu, kart, kobiet i codziennego oglądania tych samych zwłok. Każdy musi mieć jakieś hobby, czyż nie? Zwłaszcza że zagłębienie się w życie codzienne kadetów wymaga innej perspektywy. Dzięki temu zabiegowi zaczynamy otrzymywać fragmenty z Edgarem Allanem Poe jako narratorem. Bywa to dość niezwykłym przeżyciem, gdzie poezja, zmarłe matki oraz dziwne zdarzenia trafiają tutaj do jednego worka. To jak jazda rollercosterem tyle, że w zwolnionym tempie siedmiozgłoskowca.

Szykujcie się na XIX wiek w pełni! Mrok, wynurzenia postaci, szczegółowe opisy, zwroty do czytelnika, okultyzm, dłużące się rozmowy o pogodzie i oczywiście poezja! Dlatego Lisioł tutaj zapiszczy, że to nie jest książka dla fanów współczesnych kryminałów, ale dla miłośników literatury kryminalnej, starej, zniuansowanej, kwiecistej i niezbyt śpiesznej.

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lisioł Wars Jedi: Survivor

Ja Lisioł

Wilczy Dół