Lisioł Bizantyjski tom I

Lisioł Bizantyjski tom I

Lisioł postanowił zgłębić bardziej szczegółowo historię Bizancjum i sięgnął po książkę Jonathana Sheparda „Bizancjum tom I – ok. 500-1024”. Zacierając łapki, futrzak zasiadł na tronie dla zrodzonych w purpurze i z góry spojrzał na swoich poddanych oraz uniżone sługi. Spokój trwał może z kilka sekund. Lisioł nie zdążył nawet otworzyć pyska, żeby zażądać truskawek z winem, gdy wszystkie problemy Bizancjum spadły na barki futrzaka wgniatając go głęboko w fotel. Ale jak to powstanie? A gdzie pieniądze? Aha… poborcy podatkowi zaginęli w akcji. Znowu. Ale, że jak to Longobardowie? Co to w ogóle jest?! Aha, dziki lud, o którym był raport nr 52522241127 – cudnie! A Ci ludzie w habitach to? Mnisi? Ale czemu są tu mnisi? Mam się liczyć z ich zdaniem?! Co tutaj się dzieje?!

I tak wściekły Lisioł zatarł łapki do roboty. Biegał od problemu do problemu, wyznaczając dowódca wojskowych, którzy co jakiś czas wyskakiwali z pomysłem przejęcia władzy – że też im się to nie nudzi! Do tego dochodzą problemy z miejscowymi nobilami, a nawet (zwłaszcza) z własną cesarzową – kochana matko, kochana żono odłóżcie już te trucizny, ten nóż też! Drodzy poddani, moglibyście przestać już rzucać kamieniami?!

To wręcz niesamowite, że będąc ciągle tyrpanym albo uderzanym młotkiem w łeb, jeśli problem był naprawdę duży i głośny, Lisiołowi udało się jeszcze postawić Hagię Softruskawową. Trzeba przyznać, że bycie cesarzem Bizancjum to jak chodzenie po rozżarzonych węglach – nigdy nie wiadomo, kiedy się łapa zapadnie prosto w ogień. I oczywiście wszyscy dookoła mają lepszy pomysł jak rozwiązać dany problem. Do tego spory religijne, od których aż uszy więdną. Gdyby jednak się okazało, że Lisioł nie słucha, co tam do niego gadają, ci pokojowi mnisi gotowi są pięściami swoje racje tłumaczyć. Prawdziwy obłęd – jak tu nie kochać Bizancjum, które trwało ponad tysiąc lat? Stanowczo nie da się! Lisioł uwielbia Bizancjum, a prezentowana książka bardzo szczegółowo przybliża czytelnikowi wszystkie aspekty tego niesamowitego tworu, od religii przez gospodarkę po codzienność mieszkańców uważających się za spadkobierców rzymian i Cesarstwa Rzymskiego.


 

Komentarze

  1. Dzień dobry, będę do Ciebie wpadać po czytelnicze inspiracje :) Gratuluję własnego tekstu w "Korfantastic" :) Jak będę już po lekturze to nie omieszkam skomentować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lisioł bardzo dziękuje i kłania się nisko! Z niecierpliwością będzie Lisioł wypatrywać opinii na temat swoich bazgrołów :D.

      Lisioł też zawsze gorąco zaprasza na swojego instagram i facebooka, gdzie nie tylko czyta, ale także tupta! (i można tam z Lisiołem rozmawiać w komfortowych warunkach)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Lisioł Wars Jedi: Survivor

Ja Lisioł

Wilczy Dół