Lisiołem przez Polskę w ruinę
Lisiołem przez Polskę w ruinę . Lisioł nie potrafi przejść obojętnie koło książki historycznej. Nie inaczej było w przypadku pozycji „Rowerem przez Polskę w ruinie”, czyli reportażu z 1945 roku pióra Bernarda Newmana i rzeczywiście, autor robi dokładnie to, co zapowiada – zabiera nas w podróż po Polsce po II wojnie światowej. Swoje wielkie tuptanie Lisioł zaczął od zniszczonej Warszawy. Tutaj ostrożnie trzeba stawiać łapy, gdyż dziennie ginie całkiem sporo osób od spadających cegieł oraz tynku. Brakuje jedzenia, wody i dachu nad głową, a czuć już zbliżający się oddech zimy. Wszędzie dookoła na gruzowiskach ludzie rozkładają swój ostatni dobytek, próbując cokolwiek sprzedać, jednak czym Warszawa żyje? Co zaskakujące kwiatami, odrobiną piękna w tych ciemnych dniach. W ramach kontekstu Newman prezentuje historię Polski z punktu widzenia obcokrajowca, czyli rzekę krwi i poświęcenia. Te rozważania sięgają również ekonomii, polityki, spraw finansowych itp. ale także stosu...