Opowieści ludowe Lisioła
Opowieści ludowe Lisioła
Tym razem Lisioła poniosło aż do Bengalu w poszukiwaniu wiedzy, bo kto futrzakowi zabroni? Zwłaszcza, gdy pod łapką są „Opowieści ludowe Bengalu” autorstwa Lal Behari Day. Będzie to nie lada wyprawa w odległe krainy, jednak dla zagubionych przygotowano ponad 20-stronicowe wprowadzenie historyczno-kulturowe *Lisioł z zadowoleniem kiwa łebkiem*. W środku czekają na Was 22 opowiadania, więc jest co czytać.
I tak Lisioł włamał się do grobowca zmarłego księcia, żeby objadać jego zapasy jedzenia. Gorzej, że rzekomy zmarły zaczął wstawać nocą i podpijać legalnie ukradziony przez futrzaka alkohol, skandal! Wziął nawet ślub – nie z Lisiołem!Ciekawe rozwiązanie, nocą dziewczyna ma męża, a za dnia trupa. Dlatego lepiej zawczasu wiedzieć, w co można się wpakować. W tym celu można podsłuchać rozmowę dwóch wścibskich ptaków – Bihangama i Bihangami – które lubią plotkować o tym, kto jak zginie w najbliższym czasie. Lisioł z zaciekawieniem patrzył, jak przyjaciel innego już księcia uwija się jak w dobrej komedii, chcąc ocalić przyjacielowi życie. Z boku wygląda to, jakby facet oszalał. Wyjada księciu z talerza głowę ryby, zakrada mu się do alkowy, chce jechać na jego słoniu… czy to może skończyć się dobrze?
Gdy spotkacie bogaty pałac otoczony stożkami pieniędzy, a z wnętrza zacznie was nawoływać piękna niewiasta, nazywając „mężem”, toLisioł już węszy obecność głodnego demona. Surowe mięso (ludzie w nomenklaturze demonów)najłatwiej łowi się na bogactwo. Lisioł przestrzega Was też przed zamykaniem jajek w szafie. Może Wam z tego wyjść nieproszona lokatorka, podjadająca jedzenie paluchami, aż strach pomyśleć co by było, gdyby dostała się do lisiego barku!
Jeśli dobrze poszukacie a Lakszmi – bogini szczęścia i pomyślności uśmiechnie się do Was –trafić możecie na krowę Kapila. Wtedy należy grzecznie wypić jej mleko, następnie poczekać aż załatwi swoje sprawy. Odchody tejże krowy zamieniają się w złoto, a nim stwardnieją, warto je uformować w sztabkę – będzie wygodniej nosić niż placek.
Z książki dowiecie się znacznie
więcej, dlatego Lisioł gorąco zachęca do lektury. Opowiadania są napisane
lekkim i przyjemnym językiem. Jednym piśnięciem – warto.
Komentarze
Prześlij komentarz